Rozpoczęcie przygody z fotografią można uznać za czas, w którym do rąk fotografa- amatora wpadł pierwszy aparat. Mowa przede wszystkim o smartfonach, gdzie nabywa się podstawowe umiejętności kadrowania i wyczucia estetyki zdjęć. Jednakże wykonywanie profesjonalnych sesji nie może opierać się na wykorzystywaniu telefonu, stąd warto zastanowić się, jaki aparat fotograficzny dla amatora będzie najlepszy na początek przygody? Istnieje kilka możliwości.
Klasyczne lustrzanki
Wielu fotografów przyznaje, że swoją przygodę z wykonywaniem zdjęć rozpoczynali od wykorzystywania telefonu, a następnie podstawowych lustrzanek, dostępnych w marketach elektronicznych. Do modeli, które obecnie królują na rynku należą Canon EOS 1300D oraz Nikon D3400. Są one polecane w szczególności dla osób, które nie miały wcześniej do czynienia z kadrowaniem za pomocą obiektywu, a także samodzielnym ustawianiem ostrości. Automatyczne i półautomatyczne tryby w urządzeniach pozwalają na nabycie podstawowych umiejętności, które profesjonaliści wykorzystują w czasie pracy.
Najważniejsze są podstawy
Nabycie pierwszej lustrzanki nie czyni z nikogo profesjonalnego fotografa. Ci, którzy chcą uczyć się robienia zdjęć i w przyszłości planują unowocześnić swój sprzęt poleca się zapoznawanie z wszystkimi funkcjami, jakie posiada aparat oraz dowiadywanie się na temat ich działania. Mowa przede wszystkim o nabyciu zdolności ustawiania ISO, czasu naświetlania, czy wielkości przysłony. Dzięki wypracowaniu nawyków w przyszłości korzystanie z aparatu będzie niezwykle proste, a efekty oszałamiające.
Najpierw miałam telefon, a teraz podstawowego Canona. Dla mnie bomba.
Na początek nie trzeba dużo inwestować.